Nieobecności

[Wulf]

Znikam na najbliższe dwa tygodnie, jakby co pilnego to łapać mnie na DC.

[Ivan]

Nie ma mnie do piątku, buzia.

[Catriona]

Nie ma mnie do odwołania. Odwołane, choć do końca tygodnia mogę jeszcze okazjonalnie zamulić z odpisami.

[Crux]

Do Lutego przyszłego roku będę srogo zamulał z odpisami, albo momentami nie odpisywał w ogóle.
Wyjazd na statek. Niemniej, internet na morzu mamy- taki sobie, ale wystarczy do nabazgrania czegoś, więc jak coś,
sięgamy po dratwę i robim te butki. Hajs ma się zgadzać.

[Ivan]

Wstrzymajmy się z odpisami, będę nieczynny jakoś do czwartku.

[Catriona]

A ja do 23.11 redukuję bieg. Posty będą pojawiać się rzadziej.

[Roel]

Siemaneczko wiedźmińskie świry!

Niektórym już się zwierzałem z przewidywanego terminu powrotu, ale jak się okazało, grudzień mi się rozluźnił niczym zwieracze Ivana podczas masakrowania kolejnego debiutującego na forum turbośmieszka, więc poszedłem za głosem serduszka i postanowiłem, że zakołatam w wilcze drzwi.

Liszko, Wulfie, przyjmiecie mnie z powrotem?

[Ivan]

Właź, nie pierdol.

[Wulf]

Wracam po świętach. Wesołych wszystkim.

[Roel]

Posty najwcześniej w sobotę wieczorem, zalatałem się.

[Catriona]

W tym tygodniu odpisy będą spływać wolniej. Być może dopiero od piątku.

[Roel]

Sesja-depresja, praca-sraca, te klimaty. Od lutego jestem z powrotem, może uda mi się odpisać wcześniej.

[Ivan]

Wracam w czwartek wieczór. Do tego czasu mogą wystąpić śladowe ilości odpisów.

[Catriona]

Dziś powinny się pojawić zaległe posty, ale słowa honoru nie dam. Tempo odpisywania będzie, jakie jest, do odwołania.

[Wulf]

Wracam w weekend.